wtorek, 28 czerwca 2016

Wzorowanie, przerysowanie i kopiowanie, czyli gdzie zaczyna się kradzież

Post jest długi, jest jednak również bardzo, bardzo, bardzo ważny, dlatego mam nadzieję, że chociaż część z Was przeczyta go do końca.

Wstawianie rysunków wzorowanych i przerysowanych to na MSP zjawisko bardzo powszechne. Wystarczy przejrzeć kilka stron zdjęć i znajdziemy masę takich prac. Osoby te zbierają mnóstwo komplementów za… no właśnie, za co?

Zacznijmy od wyjaśnienia pojęć:

WZOROWANIE
Czyli pomysł na pracę nie jest Twój, ale interpretacja już tak. Do wzorowania zaliczają się również wszelkiego rodzaju fanarty, własne postacie wymyślone do konkretnego uniwersum (np. tworzysz własną postać i ubierasz ją w strój i barwy Gryffindoru) oraz wspomaganie się cudzymi zdjęciami (gdy np. nie wiesz, jak narysować dłonie). By mieć czyste sumienie, radzę zaznaczać to w opisie swojej pracy.

PRZERYSOWANIE
Kopia 1:1 lub różniąca się detalami, np. kolorem włosów lub techniką wykonania. W tym wypadku OBOWIĄZKOWO powinniście podać autora oryginalnej ilustracji lub zdjęcia. Puszczając w świat swój rysunek bez informacji o prawdziwym autorze, oświadczacie, że od A do Z jest Wasz. Internauci takie coś naprawdę szybko wykrywają, więc oszczędźcie nerwów i sobie, i im.

KOPIOWANIE
Czyli przykładamy kartkę do monitora i jedziemy. O ile wzorowanie i przerysowywanie na pewnych etapach może pomóc, o tyle kopiowanie nie uczy NICZEGO, a wręcz przeciwnie - cofa w rozwoju. Takich prac pod żadnym pozorem nie powinniście nigdzie udostępniać, a najlepiej w ogóle ich nie wykonywać.

Różnice pomiędzy poszczególnymi pojęciami świetnie ilustruje sklejka wykonana przez załogę fanpage'a Gwardia Uczciwych Artystów (na którego serdecznie Was zapraszam, warto):


TO MOŻNA TO ROBIĆ CZY NIE MOŻNA?
Można. Jeśli rysujesz dla samego siebie do tzw. szuflady - nie ma żadnego problemu. Natomiast jeśli chcesz gdzieś swoją pracę udostępnić, to jeśli nie jest całkowicie Twojego pomysłu, powinieneś zaznaczyć to w opisie. To naprawdę żadna ujma na honorze, a wręcz przeciwnie - taka szczerość jest bardzo dobrze odbierana, ponieważ tak jak wspomniałam wcześniej - oszustwo można łatwo i szybko  wykryć.

CZY BĘDĘ MIAŁ PROBLEMY PRAWNE, JEŚLI NIE PODAM AUTORA?
Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Yanie Toboso czy wydawnictwu Marvel naprawdę nie przeszkadza, że tysiące osób na całym świecie rysują ich postacie. Problem pojawi się wtedy, gdy ktoś zacznie na tym zarabiać. Podobnie jeśli przerysujesz pracę trochę mniej znanego artysty. W normalnych okolicznościach Twoja reputacja artysty zostanie "tylko" poważnie nadszarpnięta, jednak jeśli zaczniesz czerpać z tego zysk, prawdopodobnie zostanie to rozstrzygnięte na drodze sądowej… a sąd zawsze stanie po stronie autora pierwotnego. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o legalności fanartów, to odsyłam do tego posta, wszystko jest świetnie wytłumaczone.

A CO JEŚLI NIE WIEM, KTO JEST AUTOREM?
Na ilustracji nie zawsze jest podpis autora. Czasami przechodzi ona przez tak wiele rąk, że właściwie nie wiadomo już, kto ją stworzył. Nie jest to jednak żadna wymówka, praca nie jest Twoja. W internecie nic nie ginie, więc jeśli jest ilustracja, jest też i autor, a przez szacunek do niego powinieneś poświęcić tę chwilę i go poszukać.

GOOGLE GRAFIKA TO NIE ŹRÓDŁO
Niejednokrotnie spotkałam się z sytuacją, gdy osoby przerysowujące cudze pracy pisały "znalezione w google" lub podawały link do pracy, ale właśnie w tej wyszukiwarce. Albo jeszcze lepiej, uważały, że skoro autor wrzucił tam swoją ilustrację, to zrzekł się również praw do niej. Google Grafika to taki odkurzacz, który zbiera wszelkie zdjęcia udostępnione w internecie. Nikt nie wrzuca swoich prac bezpośrednio do Grafiki. To ona wyłapuje je ze stron autorów. 

POSTACI Z ANIME NIE MUSISZ PRZERYSOWYWAĆ
Spora część użytkowników MSP lubi mangę i animę, wielu z nich również rysuje, a raczej przerysowuje różne postacie… i nie widzi w tym nic złego. Też przez to przechodziłam, na całe szczęście mam ten etap już za sobą. Wiele osób wychodzi z założenia, że uchwyci podobieństwo tylko poprzez przerysowanie, a wcale tak nie jest. Może następnym razem spróbuj narysować ulubionego bohatera np. w innej pozie?

EFEKT CZY PROCES TWORZENIA?
Tutaj artyści dzielą się na 2 grupy, chociaż niektórym udaje się połączyć obie te płaszczyzny. Obrazek przerysowany będzie pewnie ładniejszy (chociaż niekoniecznie!) i szybszy w wykonaniu, ponieważ ktoś już odwalił brudną robotę i obmyślił kompozycję oraz odpowiednie proporcje. Ty masz już z górki. Ale czy sprawia Ci to przyjemność? Bo mi nie sprawiało, wręcz przeciwnie - nie mogłam się doczekać, aż skończę. Liczył się tylko efekt. Odkąd zaczęłam rysować z wyobraźni, zaczęłam również doceniać sam proces tworzenia. Stawianie kolejnych kresek sprawia mi przyjemność. Bardzo często mieszam proporcje, psuję perspektywę, kolorystykę - ilustracja po prostu mi nie wychodzi. I to się zdarza. I nie jest to nic strasznego. Ale kiedy mi coś wyjdzie, to jestem z tego bardzo dumna i jest to naprawdę niesamowite uczucie.

ZAMIAST CUDZYCH ZDJĘĆ UŻYWAJ WŁASNYCH
Już od bardzo dawna podczas rysowania wzoruję się na własnym ciele. Gdy mam problem z pozą, ułożeniem dłoni - po prostu robię sobie zdjęcie. Niestety działa to tylko przy sylwetkach kobiecych, przy męskich ciągle muszę szukać referencji w internecie (chociaż może zaangażuję w to kolegów?). Podczas rysowania damskiej twarzy zawsze mam przy sobie lusterko - sprawdzam, jak załamuje się światło na jej poszczególnych partiach. Naprawdę polecam Wam ten sposób.

PRZERYSOWAĆ TEŻ TRZEBA UMIEĆ?
Tak, to prawda, inaczej hiperrealizm nie byłby niczym niezwykłym. Wbrew pozorom przerysowanie odpowiednich proporcji wcale nie jest takie łatwe i również wymaga pewnej wprawy. Nie można także czepić się kolorowania. Na gotowym rysunku nie widzimy użytych kredek czy markerów - widzimy połączenie wielu kolorów i to do nas należy jak najwierniejsze oddanie tego.

WZOROWANIE, PRZERYSOWYWANIE… JAK TO WYGLĄDA NA MOVIESTARPLANET?
Chyba nigdy nie spotkałam na MSP osoby, która przy swojej pracy zaznaczyła, że była wzorowana lub przerysowana. I nie mam o to pretensji, ponieważ możliwości opisania zdjęcia są bardzo mocno ograniczone, zaledwie 3-4 słowa. Ja przy każdym nie-autorskim rysunku piszę "wzorowane"… i też popełniam błąd, ponieważ w rzeczywistości są one przerysowane. Zdaję jednak sobie sprawę, że słowo "przerysowane" może być bardzo źle odebrane (szczególnie przez użytkowników niezorientowanych w temacie) i po prostu chcę uniknąć niepotrzebnych nieporozumień :)

WIDZĘ PRZERYSOWANY RYSUNEK - JAK MAM SIĘ ZACHOWAĆ?
Wydaje mi się, że na MSP nie ma sensu w ogóle na to reagować, ponieważ jak wspomniałam wyżej - czasami po prostu nie ma miejsca, by napisać o wzorowaniu bądź przerysowaniu. Trochę inna sytuacja jest na różnych stronach, forach oraz grupach rysunkowych - z pewnością część z Was się w takich udziela. Tam ludzie podchodzą do rysowania nieco poważniej, a przynajmniej większość. Jak więc się zachować, gdy widzicie, że ktoś wstawił przerysowaną pracę i nie poinformował o tym innych? Napiszcie do tej osoby. Być może nie zdaje sobie sprawy, że oryginalnego autora napisać trzeba i jest to taką niepisaną zasadą. Jeśli będziecie mieć szczęście, to zrozumie i zaraz autora dopisze. Ale zdarzają się też niereformowalne przypadki… Będą Was ignorować lub się z Wami kłócić. Napiszcie wtedy do autora oryginalnej pracy - kto wie, może się zainteresuje i sam postanowi zainterweniować.

Na koniec parę screenów z forum, czyli co sądzą o tym użytkownicy MovieStarPlanet:








Pokażę Wam również mój najnowszy obrazek (chociaż część z Was już pewnie widziała go na MSP):


Standardowo zapraszam do dodania mnie na Snapchacie: szjori

2 komentarze :

  1. Polecam korzystanie ze strony quick posses gdzie można znaleźć dużo zdjęć a nikt później nie zrobi żadnych problemów. Jest tam wiele opcji można znaleźć wszystko od krajobrazów prze perspektywę az do twarzy i sylwetek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, mam pytanie. Często rysuję prace np. z Pinterest'a, jednak po ukończeniu danego rysunku i porównaniu go z oryginałem zdarza się, że jest na prawdę sporo różnic, albo można to uznać za dwa zupełnie inne rysunki. Czy w tym przypadku, kiedy wstawiam rysunek na fb albo instagram'a powinnam pisać czyja to praca?

    OdpowiedzUsuń